" Czas Na.. " Będzie nową i jedną z pierwszych kategorii tutaj. No bo wiesz sama/sam, że najlepszy czas, to czas dla siebie! i własnie m.in czas dla mnie, to przede wszystkim porządne oczyszczenie twarzy. Kiedy po całodniowym noszeniu balastu zwanym podkładem, tuszem, bronzerem itp. Zmywam całą tą zwaną "maskę"- nie ma lepszego momentu. Ok, ok ktoś mi powie "przecież możesz chodzić bez tego!". No nie mogę. Niestety, but NIE. Czemu? Bo jak rano wstaje, potrafię sie przestraszyć. Skóra, która ma skłonności do przebarwień, wyprysków, które atakują w szczególności godzinę przed wyjściem na spotkanie ze znajomymi (przyyysięgam!) i taka, która się jedynymi słowy ŚWIECI-no sorry, kobiety zrozumieją mnie doskonale. Nie chcę, ale muszę. I takim oto sposobem, po wielu spotkaniach z Panią dermatolog, której maść pomogła na jakiś czas i super matowiła i poprawiła na chwilę mój stan skóry, wzięłam sprawę w swoje rece i co? i zaczęłam od ZIAJI . No bo kto z nas jej nie zna i chodź raz jej nie spróbował? jeśli jest ktoś taki niech da mi znać, bo osobiście-nie znam takiej osoby :) To, że jestem zakupocholiczką w sprawach kupna różnych maseczek w Rossmanie-to proszę zapamiętać. Bo tych masek będzie tu mega mega dużo :) A więc przechodząc do sedna..
Wyobraź sobie sytuację. Przychodzi człowiek zmęczony po pracy, po 10 godzinach ciężkiej pracy i o czym marzy? o gorącej kąpieli? zgadłam, ha! no jeśli nie, no to pewnie o jedzeniu. Ale załóżmy, że o tej kąpieli. Więc co najpierw robisz? Jeśli chodzi o kobiety, to na pewno zmywasz cały balast na twarzy! ;) Panie i Panowie przedstawiam Wam..
Trafiłam na te mleczko w pobliskich Delikatesach Centrum, i że jestem osobą ciekawską-to trafiło ono do koszyka. No i tak oto zaczęłam przygodę. Moje odczucia? Zapach-git. Pachnie ogórkiem takim dobrym z ogródka. Makijaż zmywa doskonale. Tylko szczypie w oczy.. Jeśli się dostanie do oczu-to sobie możemy popłakać. Podejrzewam, że to przez ten alkohol w składzie. W każdym bądź razie tak jak chciałam tak i mam-zmywa mi całą tapete w mig! Daje mu hm.. 5/10. Mocne!
I teraz temat najlepszy. Temat o maseczkach. No ale wróć. Jesteśmy w fazie kąpieli. No i jak już oddaliśmy się tej czynności możemy użyć którejś z maseczek. Do wyboru do koloru! Zatem-wybieraj! :)
Pierwszymi, od których zaczynałam całą przygodę była:
|
Jeśli chcesz np. w środku zimy poczuć trochę lata no to voilà ! No dobra. To jest mój ulubieniec, dlatego też chwalę :P
Naskórek złuszcza-lux! Skóra? Jak pupcia niemowlaka, a zapach? no zapach jak wspomniałam wcześniej, na bank poczujesz się jak latem! Niech podziała wyobraźnia.. :) Daje jej 9/10! Ale to dlatego, że jest na raz ;c
Druga, którą też już kiedyś próbowałam i też sięgnęłam po nią w Rossmanie jest:
No dobra jest cholerka. Pięknie i szybko się wchłania, co do zapachu nie mam zastrzeżeń i powiem szczerze, że poleciłabym. Najważniejsze, że skóra po niej jest ładnie odżywiona na swój sposób, i się nie świeci, aż tak. Daje jej 9/10 . Beacuse? Jest jej MAŁO. ;]
Łoooho.. Ostatnią maseczką na miejscu trzecim znajduję się:
No i co? I pusto. Pamiętam, że ja miałam, i że była szara. I też ładnie schła. Ale zabijcie mnie, nie pamiętam co było dalej. Ale nie ważne, nie ważne WYPRÓBUJEMY! :)
Takim oto akcentem, kończę. Jak na pierwszy wpis, zajęło mi to .. trochę czasu lekko mówiąc. ;) Ziaja, jest potężną firmą, i jedną z niewielu, które można polecić szczerze. Tak wiecie od serca. Pamiętając oczywiście, że na każdego człowieka inaczej działa wszystko, musimy próbować. Bo jeśli się nie próbuje.. się nie zobaczy. ;)
|
|
|
|
|
|
super blog! :)
OdpowiedzUsuńhttp://swiatmartynywu.blogspot.com/
Dzięęęęęękuje. Dopiero początek. Myślę, nad kolejnymi wpisami :P
UsuńZastanawiam się nad zakupem tych maseczek z Ziaji :D
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG :)
Polecam, Polecam, POLECAM :P
UsuńBardzo fajny post :)W wolnej chwili zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://lifemylifestyle98.blogspot.com/